Stało się już tradycją, że na Trzech Króli ze Środowiskowego Domu Samopomocy w Piasutnie wyrusza grupa przebierańców – według mazurskiej tradycji tzw. Herody, by śpiewać kolędy, hasać i czynić nieziemski jazgot po wsi i by życzyć szczęścia w Nowym Roku.

Hej kolęda, kolęda!

W tym roku przebierańcy dzień wcześniej, bo już 5 stycznia wyruszyli w trasę tym razem dalszą, bo przemieszczając się swoim samochodem odwiedzali przyjaciół w Spychowie i Świętajnie. Pierwsze kroki skierowali do Nadleśnictwa Spychowo. Leśnicy w nagrodę obdarowali rozśpiewaną grupę słodkościami i symbolicznym grosikiem. Z kolei w DPS w Spychowie przy wspólnym stole, przy herbacie i pysznościach popłynęły kolędy – śpiewali goście i domownicy – wyraźnie ożywieni wizytą przebierańców. Żal było się żegnać, ale spieszno było herodom do urzędników w Świętajnie.

- Pracownicy Urzędu Gminy i GOPS-u z uśmiechem i życzliwością witali gości, sypiąc sporo słodyczy i datków na patelnię Babojędzy – relacjonuje pracownica ŚDS w Piasutnie Anna Bogusz. Fundusze  z kieszonki kolędników otrzymane od wymienionych darczyńców jak również od firmy „Skalik”, w której zakończono kolędowanie, wzbogacą fundusz planowanej wycieczki dla wszystkich domowników.

(a)/fot. archiwum SDS w Piasutnie