Czerwony MKS

IV - liga - 11. kolejka

MKS Szczytno - Rominta Gołdap 2:4 (1:3)

0:1 -(30.-k.), 1:1 – Michał Kwiecień (35.), 1:2 – (40.), 1:3 – (45.), 2:3 – (55.), 2:4 - (73.-k.)

MKS: Mikulak, Ponikiewski, Skonieczny, Kwiatkowski, Magnuszewski, Murawski (70. Rusiecki), Nasiadka, P. Pietrzak, Hausman, Kwiecień, Dębek.

Garstka wtajemniczonych (trudno było znaleźć afisze zachęcające do przybycia na stadion) oglądała jedno z najbardziej ciekawych i jednocześnie dziwnych spotkań w sezonie. Po 30 min powinno być 4:0 dla miejscowych, zamiast tego MKS schodził na przerwę, przegrywając 1:3. Goście bezlitośnie wykorzystali błędy w obronie, a szczytnianie, którzy wcześniej zmarnowali parę idealnych sytuacji, odpowiedzieli tylko jedną bramką. Zdobył ją z podania P. Pietrzaka Kwiecień. Po zmianie stron sygnał do walki o choćby punkt dał ponownie Kwiecień – wcześniej strzelał Kwiatkowski, ale przy dobitce drugiego gracza ze Szczytna bramkarz Rominty nie miał już szans.

- Nie wiem, co go ugryzło – o postawie sędziego w ostatnim kwadransie mówi trener Tadeusz Sosnowski. Wszystko zaczęło się od rzutu karnego, który, zdaniem trenera, arbiter z niewiadomych przyczyn podyktował w 73. min. Kolejne decyzje sędziego irytowały graczy MKS-u i dwóch z nich (P. Pietrzak, Nasiadka) za krytykowanie jego orzeczeń wyleciało z boiska. Wkrótce potem po drugim przewinieniu dołączył do nich Kwiatkowski. - Jeszcze trochę, a sędzia zacząłby wyrzucać kibiców – ironizuje trener Sosnowski. Widownia oglądała jeszcze jeden „dziwny” rzut karny, tym razem niewykorzystany przez gracza Rominty.

Błękitni Pasym - Zamek Kurzętnik 3:0 (3:0)

1:0 – Arkadiusz Foruś (11.) , 2:0 – Grzegorz Myślisz (32.), 3:0 – Jacek Łuczak (42.)

Błękitni: Malanowski , Gregorczyk, Łączyński, Stalmach, Panikowski (69. Kruczyk), Naczas, Jurewicz (58. Nosowicz), Łuczak, Foruś (73. Brzostek), Gołębiewski, Myślisz (63. Domżalski).

Po kilku meczach bez zwycięstwa Błękitni zdobyli wreszcie komplet punktów, ogrywając zespół, który w poprzedniej kolejce bez problemów wygrał ze szczycieńskim MKS-em. Warto dodać, że pasymianie rządzili na boisku mimo braku dwóch podstawowych zawodników: Głodzika i Magnuszewskiego, którzy pauzowali z powodu kartek.

Goście zagrozili bramce strzeżonej przez Malanowskiego praktycznie raz – i to na samym początku meczu. Potem groźnie było głównie na połowie przyjezdnych. Pierwszą bramkę dla pasymian zdobył Foruś, który znalazł się w dogodnej sytuacji po zagraniu Gołębiewskiego. Ten ostatni został także współautorem drugiego gola – po jego woleju bramkarz sparował piłkę, ale wobec dobitki Myślisza był już bezradny. W tej części gry kibice oglądali jeszcze jedno trafienie – podawał Foruś, a na listę strzelców wpisał się Łuczak. Powinien być jeszcze i gol czwarty. Niestety, w doliczonym czasie pierwszej połowy Myślisz z rzutu karnego strzelił w bramkarza.

Po zmianie stron Błękitni mieli kolejne okazje do zupełnego pogrążenia rywala, ale żadnej z nich nie wykorzystali.

Tęcza Biskupiec – Sokół Ostróda 1:3 (1:0), Olimpia 2004 Elbląg – Błękitni Orneta 2:2 (1:0), Płomień Ełk – Pisa Barczewo 1:1 (1:0), Polonia Pasłęk – Start Nidzica 2:1 (1:1), Granica Kętrzyn – MKS Korsze 0:1 (0:0), GKS Wikielec- Zatoka Braniewo 4:2 (2:0).

Klasa okręgowa 11. kolejka

Omulew Wielbark - Jurand Barciany 4:2 (1:2)

1:0- Marcin Wilga (20.), 1:1 – (23.), 1:2 - (44.), 2:2 – samob. (65.), 3:2 – Mateusz Abramczyk (72.), 4:2 – Andrzej Sitarski (90.)

Omulew: Przybysz, Malinowski, Bugaj, Nowakowski, Trzciński, Łazicki (60. J. Wilga), M. Wilga Elsner (90. Cieślik), Abramczyk, Remiszewski (80. Filochowski), Szczygielski (70. Sitarski).

- Graliśmy słabo. Widać było brak Berka i Baranowskiego – komentuje poczynania swojego zespołu trener Mariusz Korczakowski. Wielbarczanie kiepsko spisywali się zwłaszcza w pierwszej połowie. Wprawdzie za sprawą M. Wilgi objęli prowadzenie, ale goście szybko doprowadzili do wyrównania, a tuż przed przerwą, po kuriozalnej bramce z rzutu wolnego, objęli prowadzenie.

Zwycięstwo Omulew zawdzięcza w dużej mierze zawzięciu Abramczyka. Najpierw po jego zagraniu obrońca Juranda wpakował piłkę do własnej siatki, a kilka minut później wyróżniający się w niedzielę gracz Omulwi ładnym strzałem zdobył trzeciego gola. W końcówce goście przycisnęli, lecz tuż przed ostatnim gwizdkiem nie zawiódł Sitarski i wielbarczanie mogli cieszyć się z kolejnego zwycięstwa.

Victoria Bartoszyce - Mazur Pisz 4:2 (2:1), Warmia Olsztyn – Znicz Biała Piska 0:2 (0:0), Łyna Sępopol – DKS Dobre Miasto 1:5 (1:1), Fortuna Wygryny – MKS Jeziorany 1:2 (0:2), Orlęta Reszel – Polonia Lidzbark Warmiński 3:6 (1:4), OKS II Stomilowcy Olsztyn – Granica Bezledy 2:0 (1:0), Leśnik Nowe Ramuki – Mamry Giżycko 3:0 (2:0).

Klasa A 9. kolejka

Reduta Bisztynek - Zryw Jedwabno 2:1 (1:1)

Bramka dla Zrywu: Sławomir Foruś (26.)

Zryw: Mateusiak, M. Foruś, A. Kawiecki, Zapadka (75. Ł. Kawiecki), Sznajder, Żmijewski, Młotkowski, Mazurek, Trzciński (58. Włodkowski), Dymek, S. Foruś.

Raczej nieoczekiwana porażka Zrywu, który uległ słabo spisującej się w bieżących rozgrywkach Reducie. Gospodarze zwycięstwo zawdzięczają nie tyle swojej dobrej postawie, co indolencji strzeleckiej beniaminka A klasy. Z kilkunastu dobrych okazji przyjezdni wykorzystali tylko jedną i wrócili do Jedwabna bez punktów.

Korona Klewki - Warmiak II Łukta 2:1 (2:1), Cegielnie Unieszewo – Sambia Świątki 2:0 (1:0), Fortuna Gągławki – Burza Słupy 5:1 (2:0), Warmiak Wojciechy – LZS Lubomino-Wilczkowo 4:3 (0:2, Garda Purda – Strażak Gryźliny 4:3 (3:1), Orzeł Czerwonka – GLKS Jonkowo 3:4 (0:3).

Klasa B - 9. kolejka

TKKF Giławy - GKS Dźwierzuty 5:4 (3:2)

Bramki dla GKS-u: Dariusz Kołakowski (28., 85), Ariel Wójcik (42.), Przemysław Krawczyk (64.)

GKS: Pękała, C. Zaborowski, D. Zaborowski (46. Matras), Hiliński, Zawitowski, Mikulak, Kołodziejczuk (46. Malewicz), Kempa, Krawczyk, Spyrka, Dziubek (46. Wójcik).

Pojedynek z TKKF-em miał nietypowy przebieg. Po zaledwie kwadransie gospodarze prowadzili 3:0, by na początku drugiej połowy zaledwie remisować. Pod koniec za sprawą Kołakowskiego GKS doprowadził do wyrównania jeszcze raz, ale gospodarze zdążyli przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Mazur Świętajno – Niedźwiedź Ramsowo 1:2 (0:1)

Wałpusza 07 Jesionowiec – Tempo Wipsowo 1:5 (1:1)

WKS Dąbrówka Wielka - SKF Kunki 3:1, Błękitni Stary Olsztyn – KS Łęgajny 3:2, Kormoran Lutry – Jarys Różnowo 0:3, Iskra Dywity - Olimpia II Olsztynek 1:2.

Klasa okręgowa

JUNIORZY

9. kolejka

Burza Słupy - MKS Szczytno 1:2 (1:2); br.: Igor Kozian (28.), Jakub Opalach (39.)

JUNIORZY MŁODSI

9. kolejka

Korona Klewki – MKS Szczytno 2:9 (1:7); br.: Bartosz Pieńkos (5., 12., 22., 27., 33.), Filip Pepłowski (10., 49.), Radosław Jasiński (30.), Bartosz Świderski (57.)

Błękitni Pasym – MLKS Miłakowo 6:1 (5:1); br.: Mateusz Milewski (5.), Aleksander Dobrzyński (15., 39.), Patryk Staszewski (31., 34., 57.),

Cegielnie Unieszewo – Zryw Jedwabno 13:1; br: Sławomir Bollin (45.)

DKS Dobre Miasto – Reda Szczytno 1:0 (1:0)

TRAMPKARZE

9. kolejka

Omulew Wielbark – MKS Szczytno 0:0

Błękitni Pasym – Pisa Barczewo 1:9 (0:5); br.: Szymon Hopaluk (48.)

Reda Szczytno pauzowała.

Mecz zaległy: Tęcza Biskupiec – Omulew Wielbark 4:0 (3:0).

MŁODZICY

9. kolejka

Omulew Wielbark – MKS Szczytno 5:0 (4:0); br.: Iwona Abramczyk (20.), Igor Kostrzewa (23.), Arkadiusz Cieślik (25.(, Tomasz Dudziec (28.), Patryk Płoski (42.)

Reda Szczytno i Błękitni Pasym pauzowali.

Mecz zaległy: Tęcza Biskupiec- Omulew Wielbark 1:2 (1:1); br.: Arkadiusz Cieślik (28.), Jakub Kostrzewa (58.).

Informacje piłkarskie opracowali:

(gp), (dob)