DRĘCZYŁ ŻONĘ I CÓRKĘ

Dwa miesiące spędzi w areszcie 54-letni mieszkaniec gminy Świętajno. Mężczyzna od około 10 miesięcy znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną i małoletnią córką.

Szczycieńscy policjanci wraz z prokuratorem wnioskowali do sądu o zastosowanie wobec 54-latka takiego środka, ponieważ zeznania świadków pokrywały się z tym, co usłyszeli od żony domowego tyrana. Mężczyzna, najczęściej pod wpływem alkoholu, wszczynał awantury, podczas których groził  kobiecie pozbawieniem życia, szarpał za ubrania i popychał. Ponadto dręczył psychicznie córkę. Teraz za znęcanie nad rodziną grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

POSZUKIWANIA SENIORÓW

W ubiegłym tygodniu na terenie powiatu szczycieńskiego dwa razy prowadzono poszukiwania starszych osób, które wyszły z domu i długo nie wracały. Zaniepokojone rodziny wezwały na ratunek policję i straż pożarną. Pierwszy taki przypadek miał miejsce w piątek 10 marca w Szuci. Według relacji najbliższych, 75-latka po zażyciu lekarstwa oddaliła się z miejsca zamieszkania. Poszukiwania prowadzone początkowo przez członków rodziny nie dały rezultatu, dlatego do pomocy zaangażowano służby. Jak się okazało, niepotrzebnie, bo do miejsca zamieszkania starszą kobietę przywiózł po kilku godzinach wnuk.
Podobna sytuacja wydarzyła się w niedzielę 12 marca w Rańsku. Tym razem szukano 83-latka cierpiącego na czasowe zaniki pamięci. W poszukiwania starszego mężczyzny włączyły się m.in. dwa zastępy OSP oraz policja. Tym razem również wszystko skończyło się dobrze. 83-latek został odnaleziony przez syna w odległym o 15 km od miejsca zamieszkania Rybnie w powiecie mrągowskim. Okazało się, że był w dobrym stanie psychofizycznym i nie wymagał hospitalizacji.

WYPADEK W ROZOGACH

W sobotę 11 marca w Rozogach doszło do wypadku drogowego z udziałem dwóch aut osobowych. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący audi, wyprzedzając inny pojazd, zjechał na przeciwległy pas jezdni, którym poruszał się opel astra. Jego kierowca, chcąc uniknąć zderzenia, zjechał do przydrożnego rowu. Służby, które przybyły na miejsce zastały tylko dwie osoby podróżujące oplem. Kierujący nim mężczyzna nie doznał poważniejszych obrażeń, natomiast pasażerka z urazem kręgosłupa została przetransportowana do szpitala. Audi oddaliło się z miejsca wypadku. Teraz policja ustala, kto kierował tym samochodem.

OKRADŁY STARUSZKA, ZOSTAŁY ZATRZYMANE

Szczycieńscy policjanci we współpracy z kolegami z Warszawy zatrzymali dwie kobiety, które pod koniec stycznia okradły 83-letniego szczytnianina. Przypomnijmy, że złodziejki podeszły do swojej ofiary na jednym z osiedli. Powiedziały starszemu mężczyźnie, że weszły do bloku, bo umówiły się na obejrzenie mieszkania, które mają zamiar kupić. Dodały, że nie zastały właściciela i potrzebują kartki oraz długopisu, aby zostawić mu wiadomość. 83-latek zaproponował im swoją pomoc i zaprosił oszustki do siebie. Gdy jednej z nich podał kartkę i długopis został poproszony, aby usiąść z nią przy stole. Wtedy druga z kobiet ukradła gospodarzowi 4 tys. zł oszczędności. Następnie obie sprawczynie ulotniły się z mieszkania. Jak się okazało, 36- i 40-latka są mieszkankami Warszawy. Ich zatrzymanie, będące efektem współpracy policjantów ze Szczytna i stolicy, miało miejsce w minionym tygodniu. Złodziejki zostały przewiezione do szczycieńskiej komendy. Grozi im od 3 do 5 lat pozbawienia wolności.

STRAŻACY RATOWALI POLICJĘ I POGOTOWIE

Strażacy, oprócz tego, że gaszą pożary i niosą pomoc ofiarom wypadków, często są wzywani na ratunek innym służbom. W minionym tygodniu w powiecie szczycieńskim miały miejsce trzy takie sytuacje. W czwartek 9 marca wieczorem na ul. Leyka karetka pogotowia ugrzęzła w błocie na poboczu drogi osiedlowej. Strażacy wydobyli ją przy użyciu wyciągarki. Z kolei w niedzielę 12 marca w Grzegrzółkach na drodze gruntowej utknęła karetka jadąca do chorego, a kilka godzin później – radiowóz. Tym razem na pomoc ratownikom medycznym i policjantom pospieszyli ochotnicy z OSP Pasym, wyciągając oba pojazdy z błota.