Albo nauka w I klasie szkoły podstawowej, albo w oddziale przedszkolnym utworzonym w tej samej placówce – przed takim wyborem mieli zostać postawieni rodzice sześciolatków z gminy Wielbark. Tymczasem część z nich żąda, aby dzieci mogły kontynuować edukację w przedszkolu. Przekonują, że w szkole nie ma do tego odpowiednich warunków.

Dokąd pójdą sześciolatki?

SZKOŁA ALBO SZKOŁA

Dokonana przez rząd zmiana ustawy o systemie oświaty daje rodzicom sześciolatków prawo do decydowania, kiedy ich dzieci mają rozpocząć naukę w szkole. Czas na składanie deklaracji w tej sprawie mają do końca marca. Już teraz jednak wiadomo, że bardzo wielu zdecyduje o pozostawieniu swoich pociech w przedszkolu. To z kolei oznacza kłopot dla samorządów, które przez ostatnie lata przygotowywały się do tego, że dzieci 6-letnie pójdą do I klasy szkoły podstawowej. Sytuacja taka ma miejsce w gminie Wielbark. W ubiegłym tygodniu do redakcji dotarły skargi matek zaniepokojonych tym, że dyrekcja przedszkola samorządowego nie chce przyjmować od nich deklaracji. Dyrektor miała powoływać się na polecenie wójta.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.